Pytania i odpowiedzi

Uwaga: Wszystkie powyższe materiały są dziełem członków bytomskiej grupy DDA, a nie oficjalnym stanowiskiem światowego lub polskiego DDA.

Pytania dotyczące wspólnoty DDA

Co to jest DDA? DDA to skrótowiec. Ma dwa znaczenia; oznacza wspólnotę Dorosłe Dzieci Alkoholików bądź też pojedynczą osobę - Dorosłe Dziecko Alkoholika. Społeczność DDA to wspólnota osób, które wyrosły w otoczeniu, gdzie miały miejsce uzależnienia lub inne dysfunkcje. DDA nie jest połączone z żadną sektą, partią, wyznaniem, organizacją lub instytucją, ani nie stanowi odrębnego kościoła czy religii. Nie tworzy też alternatywnej konkurencji dla profesjonalnej psychoterapii. Nie angażuje się w żadne publiczne polemiki i nie zajmuje stanowiska w jakichkolwiek sporach zewnętrznych. Wspólnota DDA używa dwunastu kroków i dwunastu tradycji przyjętych z ruchu Anonimowych Alkoholików jako podstawy programu odkrywania - zdrowienia oraz jako przewodnika do przeżywania jednego dnia w danym czasie. Na ulotkach w języku angielskim używany jest skrót ACA (Adult Children of Alcoholics). Oficjalnym logiem jest trójkąt z liter ACA. Pełna skrócona nazwa naszej wspólnoty od lutego 2021 roku brzmi ACA (DDA/DDD).
W DDA opieramy sie na trzech filarach: krokach, mityngach, telefonach. Niektórzy pracują ze sponsorem. Każdy z filarów wzajemnie uzupełnia pozostałe.
Czy DDA jest organizacją religijną? Zgodnie z preambułą DDA nie jest organizacją religijną choć używa programu zdrowienia, który zawiera komponenty duchowości. Zgodnie z Tradycją X nie zajmujemy się sprawami, które mogłyby wprowadzić spory, a do takich należą dogmaty religijne (a także zagadnienia polityczne). Zajmujemy się kwestiami zdrowienia. Program 12 Kroków DDA kładzie nacisk na aspekty psychologiczne a nie moralno-teologiczne.
Czy DDA jest organizacją charytatywną? DDA nie jest organizacją charytatywną. Jako wspólnota nie udzielamy pomocy finansowej czy rzeczowej. Niemniej między członkami zawiązują się przyjaźnie, a cechą dobrej przyjaźni jest również pomoc w potrzebie materialnej. Jest ona jednak udzielana indywidualnie. Nie udziela się pomocy charytatywnej aby nie dopuścić do uzależnienia poszczególnych członków od brania lub udzielania pomocy.
Jakie są warunki uczestnictwa w DDA? Podstawowym warunkiem przynależności do wspólnoty jest pragnienie wyzdrowienia ze skutków dorastania w rodzinie dysfunkcyjnej. Mówi o tym tradycja 3. DDA. Oznacza to podejmowanie praktycznych działań zmierzających do zrozumienia swego problemu DDA oraz pracy nad sobą. Nieformalnym warunkiem uczestnictwa w mitingu jest dostosowanie się do zasad organizacyjnych przyjętych na danej grupie DDA. Zasady te są ustanawiane przez sumienie grupy (członków danej grupy) w celu zapewnienia bezpieczeństwa uczestników oraz spokojnej pracy na programie. Zasady ogólne opisane są w 12 Tradycjach DDA jak również w wytycznych ACA do prowadzenia mityngów.
Na czym polega problem DDA? Dorastanie w dysfunkcyjnej rodzinie wpływa negatywnie na wiele dziedzin życia osoby dorosłej. DDA wynosi z domu trzy podstawowe zasady: nie mów, nie czuj, nie ufaj. DDA doznaje często dużych trudności w relacjach społecznych, partnerskich, zawodowych. Przeżywa także problemy z samym sobą np. ma problem z rozpoznawaniem, przeżywaniem i wyrażaniem swoich emocji i uczuć. Dorosłe Dzieci mogą mieć spore trudności w realistycznym postrzeganiu otaczającego świata. W relacjach, które buduje Dorosłe Dziecko, dominuje kontrola zamiast zaufania, lęk zamiast odwagi, wycofanie zamiast podejmowania niezbędnego ryzyka, dystans zamiast bliskości.
Czym jest miting DDA? Miting DDA jest oficjalnym spotkaniem osób, które chcą zdrowieć z syndromu DDA. Na mitingach dzielimy się siłą, nadzieją oraz doświadczeniem w tym, jak realizujemy Program 12 Kroków. Spotkanie takie realizowane jest na specjalnych zasadach zapewniających bezpieczeństwo. Oprócz mityngów spotykamy się na gruncie towarzyskim na spotkaniach nieoficjalnych. Mityng nie jest sesją psychoterapeutyczną.
Czy mityngi DDA są darmowe? Udział w mitingu DDA jest darmowy i nie wymaga ubezpieczenia NFZ. We wspólnocie DDA nie ma obowiązkowych opłat i składek członkowskich od uczestników. Zgodnie z Tradycją VII zbieramy dobrowolne datki na cele związane z organizacją mityngu (np. wynajem sali, zakup wyposażenia i materiałów eksploatacyjnych), wspólnoty (organizacja zlotów) oraz niesieniem posłania informacyjnego cierpiącym Dorosłym Dzieciom (materiały drukowane, służby itd.)
Czym jest Program Dwunastu Kroków DDA? Jest to program zdrowienia psychicznego, emocjonalnego, mentalnego i duchowego ze skutków życia w rodzinie dysfunkcyjnej. Został ukształtowany i spisany przez samych członków społeczności DDA choć sama treść 12 Kroków została zaczerpnięta z AA. Program ten ma korzenie chrześcijańskie, aczkolwiek został tak sformułowany, że odnaleźć się w nim mogą wyznawcy różnych religii czy ateiści. Program zawiera wskazówki oraz ćwiczenia, których wykonanie ma pomóc w znalezieniu swej własnej drogi do wyzdrowienia.
Czy DDA to grupa psychoterapeutyczna? Odpowiedź na to pytanie brzmi - nie. Zgodnie z Programem ACA (DDA/DDD) mityng ani praca ze sponsorem nie zastępuje psychoterapii i nie stanowi dla niej konkurencji. Z formalnoprawnego i organizacyjnego punktu widzenia grupa samopomocowa nie jest grupą psychoterapeutyczną. Nie ma tutaj psychoterapeuty, a jeśli ktoś z takim zawodem w grupie uczestniczy, to nie występuje w tej roli, ale funkcjonuje jako równorzędny uczestnik.
Z drugiej jednak strony na grupie, jak i w pracy ze sponsorem, dzieją się procesy psychoterapeutyczne, choć członkowie nie mający specjalistycznej wiedzy formalnej nie zdają sobie z tego sprawy. Przykładowo, gdy analizujesz na Kroku Pierwszym czy Czwartym swe przekonania, postępowanie i sposób myślenia, gdy uczysz się radzić sobie ze stresem zgodnie z wskazówkami zapisanymi w Wielkiej Księdze na Kroku Jedenastym, to stosujesz nieświadomie metody terapii behawioralno-poznawczej (tzw. CBT). Gdy na mityngu i ze sponsorem dzielisz się swoimi emocjami, przeżyciami z teraźniejszości lub przeszłości to używasz nieświadomie metod szkoły psychodynamicznej. Gdy analizujesz relacje między członkami rodziny i jak te problemy ciagną się przez pokolenia, czy też gdy w Kroku Pierwszym budujesz drzewo genealogiczne rodziny, to używasz metod terapii systemowej.
Istnieją na świecie i w Polsce psychoterapeuci specjalizujący się w leczeniu osób z syndromem DDA. W Polsce przy poradniach leczenia alkoholizmu funkcjonują też grupy terapeutyczne dla DDA. Są one finansowane z środków NFZ, a dla osób nieubezpieczonych, z środków budżetowych. Generalnie rzecz biorąc żaden ośrodek leczniczy, który nie został powołany przez służby wspólnoty DDA nie ma prawa używać nazwy ani logo DDA. Nazwa DDA jest bowiem zastrzeżona moralnie i prawnie do naszej wspólnoty i używanie terminu DDA przez niezwiązane z nami ośrodki jest złamaniem naszej Szóstej Tradycji. Listę ośrodków można znaleźć w Internecie, chociażby na nieformalnej stronie www.dda.pl. Nie ponosimy odpowiedzialności za jakość świadczeń ogłoszeniodawców.
Co to jest Wielka Czerwona Księga DDA (ACA Big Red Book)? Nie jest to jakiś czczony tekst „liturgiczny”. Zawiera ona spisane doświadczenia członków społeczności DDA z procesu zdrowienia, historie życia. Daje szczegółowy opis programu, kroków, tradycji, wytycznych do prowadzenia spotkań (mityngów). Jest to podręcznik podstawowy. Dawniej w Polsce nie mieliśmy przetłumaczonej oryginalnej Księgi, stąd posługiwaliśmy się najczęściej surogatem - żółtą książeczką 12 Kroków dla Dorosłych Dzieci z wydawanictwa Akuracik. Zgodnie z opisem do Tradycji IV w Wielkiej Księdze grupa, która nie posługuje się Programem 12 Kroków DDA (ale stosuje jako główne księgi innych wspólnot np. AA) nie może uznawać się i być uznawana za grupę DDA. Zostało to opisane w Wielkiej Księdze w rozdziale 19 na stronie 510.
Podczas gdy grupy są niezależne, w DDA jest standardem używanie Listy Cech DDA (Problemu), Rozwiązania i Dwunastu Kroków oraz Dwunastu Tradycji jako podstawy tradycyjnego formatu mityngu. Użycie tych standardowych tekstów i zakaz przynależności do podmiotów zewnętrznych są wymagane, by grupa była uznana za grupę DDA
. Jako DDA, współpracujemy z innymi grupami dwunastokrokowymi, ale nie realizujemy ich programów na naszych mityngach. Ten sam problem dotyczy reguł i organizacji mityngów. Mamy własne wytyczne i nie stosujemy regulaminów z innych wspólnot na naszych mityngach.

Problematyka tożsamości

Czy jestem DDA? Wiele Cech DDA pasuje do mnie ale w moim domu nie nadużywano alkoholu Tak, masz pełne prawo utożsamiać się z syndromem DDA. DDA jest wspólnotą, która skupia nie tylko osoby wyrosłe w domach alkoholików, ale również osoby z rodzin o innych typach dysfunkcji. W DDA skupiamy się na podobieństwach między ludźmi, a nie różnicach. Formalnie na mityngu taka osoba przedstawia się jako DDD, tzn. Dorosłe Dziecko z rodziny Dysfunkcyjnej.
W moim domu spożywano alkohol, ale ja nie mam cech DDA i nie utożsamiam się z wspólnotą. Jeśli jesteś w pełni zdrową osobą, żyjącą bezproblemowo pomimo dorastania alkoholowym czy innym problemowym domu, to gratulujemy. Nie każdy, kto przeżył dzieciństwo w domu alkoholowym czy inaczej problemowym, wykształcił wadliwe wzorce przeżywania, reagowania i postępowania. Czasami dysfunkcja jest mało istotna lub mało nasilona, a czasami pozytwną rolę korekcyjną spełniają inne osoby chroniące Dorosłe Dziecko przed skutkami dysfunkcji.
Jednakże takie przypadki z naszej perspektywy nie są częste. Stąd społeczność DDA gromadzi ludzi, których życie nie ułożyło się tak pomyślnie. Z naszego doświadczenia wiemy, że często Dorosłe Dziecko nawet nie zdaje sobie sprawy, że cierpi i ma problemy. Dopiero wysłuchanie cudzych historii życia, przeczytanie literatury i konfrontacja unaoczniły nam istotę naszych problemów
Czytałam w źródłach psychologicznych, że nie ma czegoś takiego jak syndrom DDA, że jest to tzw. efekt Barnuma. Znany jest nam ten pogląd. Rozpowszechniany jest przez książki typu 50 wielkich mitów psychologii popularnej a wywiedziony z prac psychologów teoretyków, np. Logue, Sher'a i Frenscha, który sugerowali, że syndrom DDA wpisuje się w wspomniany efekt Barnuma. Tenże ostatni fenomen polega na tym, że cechy deskryptywne są tak ogólnie opisane, że może się pod nimi podpisać każda osoba, nawet zdrowa, której problem w rzeczywistości nie dotyczy. Nie wdając się w żadne spory i dywagacje można odpowiedzieć w ten sposób. W psychologii istnieją setki teorii dotyczących ludzkiej osobowości. Czasami teorie te sobie wzajemnie zaprzeczają i się wykluczają. Oprócz wspomnianego wyżej stanowiska istnieją głosy przeciwne, mówiące o syndromie DDA jako rzeczywistym zjawisku i problemie. Profesjonalny artykuł poglądowy w materii DDA można przeczytać np. na portalu psychologia.net.pl. Tekst dostępny jest tutaj. (Portal ten nie jest powiązany w jakikolwiek sposób z wspólnotą DDA i nie odpowiadamy za treści tam zamieszczone.) Wspólnota DDA nie zajmuje się rozstrzyganiem, która teoria psychologiczna jest prawdziwa ani tym, czy syndrom DDA powinien znaleźć się w klasyfikacji medycznej ICD lub DSM. Dla nas ważne jest, że borykamy się z określonymi problemami i mamy swój - skuteczny - program ich rozwiązania.
Jestem ateistą / agnostykiem, a w Programie jest mowa o Bogu i modlitwie. Nie widzę siebie na grupie, która jest „kościelna”. Po pierwsze, grupa nie jest kościelno-religijna. Nie przynależy do żadnego kościoła czy grupy religijnej ani też nie jest oddzielnym kościołem czy grupą religijną. DDA nie zajmuje się analizowaniem i krzewieniem dogmatów wiary oraz zasad moralnych, ale zajmuje się zdrowieniem ze skutków dorastania w rodzinie dysfunkcyjnej.
Po drugie, Program posługuje się pojęciem ogólniejszym - Siła Wyższa. SW jest definiowana indywidualnie przez każdego członka. Zgodnie z programem może nią być grupa, książka, program - jednym słowem coś lub ktoś, kto jest mądrzejszy ode mnie i lepiej radzi sobie z różnymi trudami życia niż ja.
Po trzecie, modlitwa jest praktykowana przede wszystkim indywidualnie a modlitwa na mityngu nie jest obowiązkowa; uczestniczą w niej tylko te osoby, które chcą.
Po czwarte, bez względu jakby to obcesowo nie brzmiało, nie będziemy przepraszać za to, że nasz program zdrowienia zawiera ścieżką duchową. Wierzymy, że duchowość jest fundamentalnym elementem na drodze ku zdrowiu.
Jestem chrześcijaninem / misjonarzem / pastorem / księdzem i chciałbym przyjść na mityng by przywieść ludzi do Boga, głosić Chrystusa i Jego Ewangelię. Czy mogę to zrobić? Odpowiedź krótka - nie możesz. Możesz przyjść i podzielić się swoim osobistym doświadczeniem, co Bóg uczynił w twoim życiu, jak pozwolił rozwiązać osobiste problemy, ale w kontekście swojej pracy na programie DDA. DDA jednak nie jest wspólnotą ewangelizacyjną i z zasady nie jest powiązana z żadnym konkretnym kościołem ani też sama nie stanowi oddzielnego kościoła czy grupy religijnej. Tradycja I mówi, że nasze zdrowienie jest zależne od naszej jedności. W grupie mogą uczestniczyć osoby z różnych wyznań. Osoby w obrębie tego samego wyznania mogą też różnie pojmować rozmaite aspekty wiary swego kościoła lub religii. Tymczasem dyskusje o dogmatach i zasadach wiary takiej czy innej denominacji, siłą rzeczy, prowadzą do sporów. Podobnie tematy polityczne mogą podzielić nawet scementowaną zdrową rodzinę. Pouczeni tym doświadczeniem, nie zajmujemy się analizą dogmatów i zasad wiary. Tradycja II głosi, że nasi liderzy / przewodnicy (a więc uczestnicy) są tylko naszymi zaufanymi sługami, oni nami nie rządzą. Ten kto chce „urobić” kogoś pod kątem konkretnej religii, interpretacji Biblii lub innej księgi religijnej bądź dokumentów kościelnych, jakby na to nie patrzeć, próbuje rządzić czy manipulować innymi. W DDA każdy z uczestników pracuje nad sobą a nie nad innymi. W ten sposób przepracowujemy jeden z problemów DDA jakim jest uprawianie ratownictwa i współuzależnienie. Tradycja V mówi, że DDA skupia się na niesieniu zdrowienia tym, którzy jeszcze cierpią, a nie na ureligijnieniu czy nawracaniu na jedynie słuszną wiarę. Interpretacja Tradycji X mówi, że wspólnota oraz każdy pojedynczy członek na mityngu nie zajmuje stanowiska w sprawach, które nie dotyczą kwestii zdrowienia i życia w rodzinie dysfunkcyjnej właśnie po to, by skupić się na zdrowieniu i utrzymać jedność grupy. Wreszcie Tradycja XII mówi, że program DDA na mityngach ma pierwszeństwo przed osobistymi ambicjami. Widzimy więc, że krzewienie jakiejś filozofii czy religii na mityngach łamie wiele Tradycji społeczności DDA. Każdy członek pozostaje w swej religii, którą wyznaje i nie przeciąga innych członków do swej denominacji. W związku z tym tego typu ewangelizacja może się odbywać tylko poza mityngami DDA, a decyzja o poddaniu się takiej formie duchowego prowadzenia należy do poszczególnego członka DDA.
Słyszałam, że Program Dwunastu Kroków jest programem okultystycznym, stworzonym przez spirytystę i okultystę Billa W. Nie chciałabym uczestniczyć w czymś szatańskim. Czy jest więc to prawda? Jako członkowie wspólnoty DDA, w myśl Tradycji X, nie wypowiadamy się w sprawach nie dotyczących naszej wspólnoty i nie zajmujemy stanowiska w zewnętrznych sporach. Jednakże poruszony problem dotyka kwestii naszego Programu 12 Kroków stąd odpowiadamy na to pytanie.
Często o naszym programie w sposób negatywny czy wręcz obelżywy wypowiadają się osoby, które nigdy w życiu tego programu dobrze nie poznały, nie stosowały ani nawet nie rozmawiały z osobami, które Program przeszły. Do wspólnoty nie należy ocena postępowania tych osób. Zbierzmy jednak podstawowe fakty.
Fundamenty pod Program zostały położone przez luterańskiego misjonarza Franka Buchmana w 1921r. Utworzył on A First Century Christian Fellowship, zwany potem grupą oksfordzką.
Podstawowym założeniem było osobiste poddanie każdej osoby pod kontrolę Chrystusa, a program duchowy składał się z czterech kroków. Uczestnikiem tej pierwszej wspólnoty był późniejszy współzałożyciel Anonimowych Alkoholików - Bill Wilson. Zanim założył wspólnotę AA, uczestniczył wraz z innym współzałożycielem AA (Bobem Smithem) w owej grupie oksfordzkiej. W AA sponsorem Billa W. był jezuita ojciec Ed Dowling. Informacje te można przeczytać w wydanej książce - Bill W. i jego sponsor, Roberta Fitzgeralda. I to właśnie w ramach AA program rozrósł się do dwunastu kroków. Na początku program ten był chrystocentryczny. Bill W. w pierwotnym manuskrypcie Wielkiej Księgi AA z kwietnia 1939 r. umieszczał cały Program w kontekście Jezusa Chrystusa. Naprzemiennie używał określenia Bóg z imieniem Jezus. Wyznał, że Jezus Chrystus był jego panem i zbawicielem. Pełen tekst oryginalnego manuskryptu wraz z komentarzami nt dyskusji w ramach wczesnej wspólnoty AA znaleźć można w opracowaniu The Book That Started it All. Jednakże w ciągu następnych szesnastu lat, w wyniku wewnętrznej, nieznanej szeroko debaty, manuskrypt i program zmodyfikowano, aby włączyć w AA ludzi różnych wyznań i religii, a także ateistów, co widać po Wielkiej Księdze z 1955 roku. Program więc stał się uniwersalny, nieprzywiązany wyłącznie do chrześcijaństwa. W II połowie XX wieku program ten zaadaptowały dla własnych potrzeb inne grupy samopomocowe, w tym nasza wspólnota DDA.

Jako wspólnota DDA nie zajmujemy się publiczną oceną postępowania Billa Wilsona, choć jako chrześcijanie możemy mieć własne osobiste zdanie na ten temat. Nikt z nas nie jest doskonały więc nie potępiamy. Wiemy i wierzymy, że pierwotny Program 12 Kroków został stworzony z inspiracji Siły Wyższej przez ludzi, którzy jako Boga wyznawali Chrystusa. Decyzja odnośnie uczestnictwa we wspólnocie należy do Ciebie. Tu nikt nie narzuci ci formy duchowości ani nie wyrzuci tylko dlatego, że zrobisz coś inaczej lub czegoś nie zrobisz, co sugeruje się w programie.
Jestem studentką lub naukowcem, ale nie utożsamiam się z DDA. Czy mogę przyjść na mityng i w nim uczestniczyć? Tak, ale tylko dotyczy to mityngów otwartych i za zgodą grupy. Mityng to nie zoo, do którego przychodzi się oglądać czy badać „okazy”.

Problemy psychologiczne

Chciałabym uczestniczyć w spotkaniu, ale jestem pełna lęku przed wzięciem udziału w mityngu. Lęk to częsty towarzysz w życiu DDA. Często mamy ograniczone zaufanie do nowo poznawanych osób. Nierzadko też puszczamy sobie w głowie „filmy” z czarnym sceniariuszem, strasząc się przykrymi scenami. Niektórzy z nas potrzebowali wielu miesięcy, by przełamać się i zaryzykować przyjście. W końcu jednak okazywało się, że wszystkie te czarne przewidywania pękły jak bańka mydlana po pierwszym spotkaniu. Lęk znikał.
Chciałabym uczestniczyć w mityngach, ale nie umiem mówić w towarzystwie. Czy w takim wypadku mogę przychodzić i tylko słuchać? Tak, jak najbardziej. Jedynym warunkiem uczestnictwa w DDA jest chęć wyzdrowienia. Na mityngu nie ma obowiązku mówienia. Wśród naszych uczestników były osoby, które nie mówiły przez pół roku. Dopiero po takim czasie zaczęły się otwierać. Przychodziły na mityng bo czuły się tutaj bezpiecznie i dobrze, czuły, że ktoś inny za nie wyraża słowami ich problem. Przychodziły bo była to jedyna odskocznia, bezpieczny azyl, w tygodniu od toksycznego domu.
Czasami lęk przed towarzystwem jest tak silny, że przybiera postać fobii społecznej. Warto rozważyć psychoterapię. Mówi o tym Wielka Księga DDA. Gdy trzeba skorzystać z pomocy specjalistów oficjalnie zaleca się, aby do nich się zwrócić.
Chciałbym uczestniczyć we wspólnocie, ale czy muszę koniecznie realizować Program Dwunastu Kroków? Nie musisz, aczkolwiek Program jest istotą działania wspólnoty DDA. Praca na programie choć nie gwarantuje wyzdrowienia, to daje szansę na przywrócenie pełni. Im więcej włożysz wysiłku w pracę własną, tym lepsze będą efekty. Oczekiwanie wielkich rezultatów przy zerowym wkładzie własnej pracy jest naiwne.
Czy ja kiedyś to sobie wszystko poukładam? To jest możliwe. Przyjąwszy za start moment powzięcia decyzji o uczestnictwie w DDA, w tych obszarach, gdzie jest to możliwe, podstawowy proces układania i naprawy trwa typowo ok. 2-3 lat. Jest to czas ciężkiej pracy, dużego wysiłku. Potem jest okres szlifowania niedociągnięć i dalszego rozwoju. Typowo zakłada się, że praca na grupie zajmuje 6+ lat. Jeśli jednak ktoś nie pracuje nad sobą, a tylko „chodzi na DDA”, proces ten może być rozciągnięty na dziesięciolecia. Są jednak problemy, których ułożenie lub rozwiązanie nie jest wyłącznie zależne od naszego działania. Czasami też rozwiązania są inne, niż planowaliśmy lub chcieliśmy. Takim przykładem jest rozpadające się małżeństwo lub kontakty z zaburzonym rodzicem.