Pytania pomocnicze do dyskusji oraz do pracy własnej:
Czy potrafisz zdefiniować oraz odróżnić od siebie miłość i litość?
Czy masz takie poczucie, gdy twój rodzic się pogrąża, ładuje w kłopoty, że musisz mu pomóc, musisz zawsze go chronić przed negatywnymi lub przykrymi konsekwencjami jego własnego postępowania?
Czy masz takie poczucie, gdy twój partner/współmałżonek się pogrąża, ładuje w kłopoty, że musisz mu zawsze pomóc, musisz go chronić przed negatywnymi lub przykrymi konsekwencjami jego własnego postępowania?
Czy czujesz się wtedy dobrze, gdy kogoś wyciągasz z tarapatów? Czy zawarłeś/aś z kimś związek dlatego, że była to osoba, którą mogłeś/aś uratować?
(wątek - DDA jako ratownik, gdy sam tak na prawdę potrzebuje ratunku)
Czy bierzesz odpowiedzialność za myśli i samopoczucie oraz emocje twojego rodzica nawet wtedy, gdy wiesz, że zrobił źle lub np. ciebie w danej chwili skrzywdził? Jak ta odpowiedzialność i lojalność twoja się przejawia? Czy nie mówisz to, co powinieneś powiedzieć?
Czy bierzesz odpowiedzialność za myśli i samopoczucie oraz emocje twojego partnera/współmałżonka w analogicznej sytuacji jak wyżej?
Czy możesz powiedzieć, że w twoich związkach z rodzicami lub współmałżonkiem panuje względna równowaga w dawaniu i braniu?
Czy masz poczucie niesprawiedliwości, odrzucenia lub frustracji z powodu ciągłego twego dawania bez należytej wzajemności?
Czy mówisz tak, gdy masz ochotę powiedzieć dość tego lub nie?
Czy rozpoznajesz i sygnalizujesz innym własne potrzeby?
Czy w związku z tym twoje potrzeby są w związkach zaspokojone?